fotopropaganda blog o dobrej fotografii

Trans czy raczej chillout


Po cichutku, bez rozgłosu, opłotkami, szemranymi wiadomościami ruszyła w Gdańsku Transfotografia. Że to coś nadal istnieje dowiedziałem się z jakiegoś obdrapanego plakatu. Nikt nic nie wie, zero informacji, media kompletnie pomijają to zjawisko.

W sumie to się nie dziwię. Mam wrażenie, że formułą tego przedsięwzięcia kompletnie się wypaliła. Że sami organizatorzy nie wiedzą, w którą stronę chcą iść. Ten tekst to jedynie zajawka i zaproszenie was do oglądania, bo sam nie byłem jeszcze. W każdym razie informacje gdzie, co i jak znajdziecie na stronie http://www.transfotografia.com/.

Czy taka formuła pokazywania fotografii – różne miejsca, brak jednego centrum, brak udziały interaktywnego odbiorców (warsztaty, prelekcje, spotkania autorskie)  – ma szanse bytu w Polsce? Patrząc na zeszłoroczną edycję i frekwencje na wernisażach (żałosna) to nie ma :(

Więc podbijcie trochę frekwencję i sio… do galerii :)

6 komentarzy

  • dla mnie ten festiwal to tajemnica. jak mianowicie wziąć w nim udział. znam zaocznie kogoś, kto wystawiał swoje prace w ramach pierwszej czy drugiej edycji tegoż festiwalu i znał temat zadany wiele miesięcy przed ujawnieniem informacji, że taki festiwal w ogóle będzie. Znał temat, zrobił zdjęcia, było pięknie. Tylko kto zaprasza artystów i podaje im tematy? dlaczego tych a nie innych artystów? dlaczego nie mozna po prostu zglosić chęci udziału i ewentualnie zostać odrzuconym- ale wiedzieć, że drzwi były otwarte?
    a może jednak te informacje sa gdzies ukryte zawczasu?o.

  • Pisz – pytaj.. :)

    Fundacja Transfotografia
    Mail : contact@transfotografia.com
    Dyrektor festiwalu : Olivier Spillebout
    Koordynator : Aleksandra Ksiezopolska, Jonathan Alexandre
    Program : Olivier Spillebout, Aleksandra Ksiezopolska
    Grafika : Arnaud Boisson

    Z tego co ja wiem, to jest praktycznie prywatna inicjatywa wsparta kasa z Unii :)

  • wiesz co, jakiś rok czy dwa lata temu wysłalismy z kolegą zapytanie o kolejną edycję. na podany na ich stronie adres. no answer. może pytanie było źle sformułowane… ciekawość w kazdym razie nie została zaspokojona, bo milczenie stanowiło jedyna odpowiedz.

  • Byłem na 2, tegorocznych wystawach i nie polecam. Zdjęcia niby artystyczne, niby ze mega poziom. Tylko, że nic nie kumam. Podfotoszopowane kwiaty, jakieś krzaki przy drodze…
    Do tego, chyba dla takich jak ja, a może i nie tylko, wielkie powierzchnie zapisane drobnym maczkiem o tym co autor miał na myśli.

    W zeszłym roku jak była Parsilova to i było na co popatrzeć, teraz to szkoda nosa z domu wyściubiać bo na plgnioto chyba ciekawsze fotki można znaleźć

  • Isak – pisząc krzaczki masz pewnie na myśli zdjęcia Szymona Rogińskiego, notabene mój kolega z V LO w Oliwie :)
    Ja akurat kompletnie nie rozumiem jego cyklu z UFO, ale konsekwentnie sie uparł i robi jakiś temat.
    Szkoda, że takie cienkie te foty jak piszesz… no ale cóż… ja uważam, że ten cały pomysł jest na wykończeniu.

  • Do Rogińskiego nic nie mam bo piątkowa brać to fajne chłopaki i sam się do nich zaliczam ;)

    Poza tym go jeszcze nie było, bo rusza w listopadzie. a ufo już przeglądałem parę razy.

    Mówiłem o Gentelmanach Jackie Nickersonie i
    Jean-Pierre Gilsonie, których wystawy są w Pionovej na ul. Olejarnej.

fotopropaganda blog o dobrej fotografii